Poliwęglan komorowy, zwany też kanalikowym, to uniwersalny materiał, powszechnie używany w budownictwie. Ogrodnicy wykorzystują go do budowy szklarni ze względu na izolację cieplną i dobrą przepustowość światła. Prywatni inwestorzy dostrzegają w nim coraz większy potencjał do budowy wiat parkingowych, garaży oraz tarasów na posesji. Co warto wiedzieć przed przystąpieniem do montażu zadaszenia z poliwęglanu?
Montaż daszku z poliwęglanu – praktyczne wskazówki
Na początek dobrze jest określić, w której części domu chcemy zamontować dach i jak duże jest tam nasłonecznienie. Poliwęglan komorowy dostępny jest w kilku kolorach. Bezbarwny najlepiej przepuszcza światło. Decydując się na ciemniejsze barwy, warto zastosować je tam, gdzie nasłonecznienie jest w ciągu dnia większe. Jeśli chodzi o konstrukcję, na której dach ma się utrzymywać, mamy do wyboru drewniane krokwie lub metalowe profile. Do krokwi przytwierdzimy płyty za pomocą wkrętów do drewna. W drugim przypadku analogicznie zastosujemy wkręty do elementów metalowych. W przypadku, gdy poliwęglan kanalikowy ma służyć jako zadaszenie, zaleca się stosowanie płyt o grubości 10 milimetrów. Z kolei odstęp między profilami powinien przy tej grubości wynosić maksymalnie 70 centymetrów. Jednocześnie należy pamiętać, że jeśli zdecydujemy się na panele o większej grubości, to odstęp między profilami również będziemy musieli zwiększyć. Jeśli mamy gotowe profile, możemy przejść do montażu paneli. Podstawową kwestią jest to, że płyty muszą być nachylone pod odpowiednim kątem, aby zimą śnieg nie zalegał na dachu. Jeśli będzie go zbyt dużo, spowoduje za duże obciążenie i może uszkodzić płyty.
Trzeba również pamiętać o tym, że wewnątrz płyt znajdują się specjalne puste komory, które usztywniają całą konstrukcję i zapewniają lepszą izolację cieplną. W przypadku zadaszenia pełnią jednak jeszcze jedną ważną funkcję. Umożliwiają odprowadzenie skroplonej wody. Osadzająca się wewnątrz płyty ciecz i odpady swobodnie wypływają z komór na zewnątrz. Dlatego ważne jest, aby montować płyty w taki sposób, żeby komory biegły zgodnie z linią nachylenia. W przeciwnym wypadku odpady stałe szybko zapchają komory, a zimą ciecz zamarznie i zacznie rozsadzać materiał od środka. Równie istotne jest to, którą stroną zamocujemy panel. Jedna jego strona pokryta jest warstwą zabezpieczającą przed promieniami UV. Właściwa ściana posiada naklejkę. Aby żadne szkodliwe czynniki zewnętrzne nie dostawały się do środka i nie zanieczyszczały płyty, musimy ją również zabezpieczyć specjalną taśmą. Posłużą nam tu dwa rodzaje. Taśmą paraizolacyjną zakleimy krawędź płyty położoną wyżej, w miejscu, gdzie zaczyna się spadek dachu. Taśmy paroprzepuszczalnej z kolei użyjemy na dole. Jeśli dojdzie do skraplania wody, dzięki taśmie będzie mogła ona odparować.
To podstawowe informacje, jakie powinniśmy przyswoić, jeśli chcemy, aby nasz dach panelowy był zamontowany poprawnie i był bezpieczny. Wszelkie zaniedbania montażowe już na początkowym etapie budowy mogą go szybko zużyć, a dach zacznie się stopniowo niszczyć. Montaż nie należy do trudnych, jednak mimo to należy podchodzić do tej czynności z niezbędną wiedzą.